środa, 27 sierpnia 2014

'Taking This One To The grave'

Cześć,
przychodzę dziś do Was z recenzją nowego, finałowego odcinka serii 5a.
Odcinek bardzo mi się podobał. Cały czas trzymał nas w napięciu. Wiedzieliśmy, że ktoś ma umrzeć. No i tutaj bardzo zawiodłam się na scenarzystach. Mona, według mnie, była postacią mega genialną, odgrywała bardzo ważną rolę w serialu. Bardzo lubiłam jej grę aktorską.Była ona poza Jenną moją ulubioną postacią, oprócz Kłamczuch. Moim zdaniem zabity powinien zostać ktoś zupełnie inny. A mianowicie nasza, jakże niewinna, Alison Lauren DiLaurentis.
Szczerze mogę powiedzieć, że nienawidzę tej postaci. Manipuluje wszystkim i wszystkimi dookoła, wrabia kogo się da dla swojej korzyści.Oczywiście, było tak przez cały czas, ale teraz miarka się przebrała. O tak! Najchętniej zrobiłabym coś złego Alison. Grrrr.
Dobra wylałam swoje żale, smutki i wgl teraz czas na jakieś zdjęcia. XD


                                                          Iście świąteczny nastrój!
                                               

                                                
Ezra kucharz! Muszę przyznać, że całkiem nieźle mu to wychodzi.:)

'Ta dziewczyna kocha święta' <3!

Moje dwie kochane panie! <3

                                   
Biedna Mona. ;c Strasznie mi jej żal.

                                  

No i na koniec nasze Kłamczuchy. Bardzo podobał mi się strój Spenc w tym odcinku. :D

Mam nadzieję, że choć trochę podobała Wam się moja trochę chaotyczna recenzja odcinka.
Do zobaczenia wkrótce! :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz