Hej!. Już od godziny 15 nie mogę pogodzić się ze śmiercią Mony!:( To dla mnie totalny absurd! Jetem załamana,że taka postać nie żyję!. Nie wiem co Marlen odbiło!. Strasznie mi przykro bo lubiłam Monę!.
Niestety co się stało to się nie odstanie:(.
Oglądając scenę morderstwa widzimy,że do domu Mony wchodzi blondynka w czarnym kapturze. Moja myśl - Alison!.
Jednak po dokładnej analizie! Zauważyłam,że w domu Mony mogły być 2 osoby! zobaczcie.
Osoba pierwsza to na stówę Alison. Ale ta druga? czy to możliwe,że Ali założyła perukę (tak szybko)
Może Marlene specjalnie chciała nas zmylić!. Ja jednak sądzę,że Mona została zabita przez tą psychiczną laskę! Alison!. Drugą opcją jest Cece,albo sługa Ali!.
Jedno wiem na pewno! Starałam przekonać się do Ali!,ale po tym i kilku odcinkach wstecz uważam,że jest totalną świruską! Nienawidzę jej z całego serca!.
Nienawidzę jej za to,że wrobiła moją ulubioną kłamczuchę!
I za wszytko co zrobiła!...
R.I.P ~ Mona :(
ps: mam nadzieję,że niedługo Alison pocznie to samo co biedna Mona! :(

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz